top of page

effortless presence

        with magdalena janicka

Szukaj

"Nie chcę się tak czuć, chcę poczuć się lepiej" i praktyka Obecności.

Zaktualizowano: 20 maj 2018



Od lat praktykuję bycie w Obecności, a i tak, często wpadam w utożsamianie się z jakąś bolesną myślą czy emocją, staję się wtedy nią i przestaje istnieć wszystko inne.

A gdy zauważam co się we mnie dzieje (często dopiero po całym dniu, a czasem nawet po kilku dniach) i zaczynam być z tym obecna, moim głównym motywem praktyki jest pragnienie by poczuć się lepiej, ponieważ nie chcę tego nieprzyjemnego stanu. Czy też tak masz?


To pragnienie znane jest nam wszystkim, a w odpowiedzi na nie otwiera się róg obfitości jaki oferuje nam cały rynek rozwoju duchowego i osobistego, przemysł rozrywkowy i dosłownie wszystko co może nam pomóc poczuć się lepiej. W obecnych czasach jest w czym przebierać. Ilu z nas poznało wiele różnych metod pracy nad sobą mając za motyw przewodni chęć poczucia się w końcu lepiej?


Ktoś kiedyś powiedział, że cierpienie i ból są jednym z najskuteczniejszych katalizatorów wewnętrznego przebudzenia (w moim przypadku jest to stuprocentowa prawda). I dlatego gdy już naprawdę nie możemy, gdy już mamy dość, zaczynamy szukać pomocy, czegoś co nas uzdrowi lub pomoże zmienić to co jest na to czego pragniemy. Wielu z nas już pomogło sobie na wiele sposobów, czuje się inaczej niż kiedyś, ale czy chęć poczucia się lepiej odeszła na dobre? Zmienił się krajobraz i kontekst, ale główny bohater naszego snu pozostał ten sam. Często tylko bardziej wysublimowany lub zamaskowany.


Ha! Czyżbyśmy znaleźli w końcu prawdziwego sprawcę naszego cierpienia, czyli pragnienie poczucia się lepiej i opór wobec tego czego nie chcemy czuć? I teraz możemy zakasać rękawy i poszukać metody na pozbycie się go? By w końcu poczuć się lepiej, oczywiście.


Może cię zaskoczę, ale nawet ta motywacja nie jest powodem naszego cierpienia i dyskomfortu.


Od zawsze interesowałam się tropieniem moich pobudek i motywów. W pewnym momencie zainteresowała mnie moja motywacja by poczuć się lepiej, szczególnie gdy czułam się źle emocjonalnie, w napięciu, czy w oporze przed tym co czułam. Zaczęłam praktykować bycie obecną z wlaśnie z tym wewnętrznym ruchem ku poczuciu się lepiej i z oporem wobec tego co sie we mnie działo. Zaczęłam obdarzać Obecnością uczucia w tej chęci poczucia się lepiej i w oporze. Chęć by poczuć się lepiej (i nie czuć tego co czuję bo jest mi z tym źle), okazała się być głównym aktorem każdego bolesnego spektaklu toczącego się w moim wnętrzu - motorem nieświadomych zachowań. Tak naprawdę to właśnie utożsamianie się z tymi dwoma aktywnościami mojego umysłu było głównym źródłem mojego wewnętrznego napięcia i cierpienia.


Dlaczego?


Ponieważ okazało się, że dopóki nie stanę się obecna z moim pragnieniem poczucia lepiej, z moim oporem, to jestem z nimi utożsamiona, w zawężonym i napiętym stanie świadomości. Im bardziej jestem z nim utożsamiona, tym bardziej cierpię lub jestem znieczulona i jestem coraz głębiej w śnie mojego umysłu.


To wewnętrzne napięcie i dyskomfort jest sygnałem. Chciałoby się powiedzieć, że jest wołaniem naszego prawdziwego Ja do obudzenia się, lecz nasze prawdziwe Ja jest już wolne i obudzone. Więc jest sygnałem czego? Jest dla nas informacją, że jesteśmy w tej chwili nieobecni z tym co się w nas naprawdę dzieje, nieobecni z naszym pragnieniem poczucia się lepiej, nieobecni z oporem jak mamy wobec niechcianego stanu w którym jesteśmy.


Natomiast im bardziej obecni jesteśmy z pragnieniem poczucia się lepiej, z oporem wobec naszych nieprzyjemnych stanów, tym bardziej nasze utożsamienie z nimi słabnie. Obecność rozpuszcza wszystko czym nie jest. A to co pozostaje to sama Obecność - nasza prawdziwa natura, która objawia się głębokim wewnętrznym spokojem, intuicją, otwartym sercem, byciem w przepływie i wieloma innymi odprężonymi jakościami.


Chcę cię zaprosić do eksperymentu.


Następnym razem gdy poczujesz się źle emocjonalnie i sięgniesz po swoją metodę radzenia sobie z tym nieprzyjemnym stanem (np. twoją ulubioną praktykę duchową czy też pyszną czekoladę, książkę, TV czy rozmowę z przyjaciółką), na moment zwróć uwagę na tę motywację by poczuć się lepiej, na opór który masz wobec tego co sie w tobie dzieje, wobec nieprzyjemnego - niechcianego stanu jaki w tobie się teraz wydarza.

Przenieś świadomą uwagę na tę motywację i po prostu bądź z nią obecna, z uczuciami i energią, które w niej są. Zauważ gdzie w ciele najbardziej odczuwasz te uczucia. I obdarz to miejsce w ciele obecnością. Po prostu bądź z tym obecna/y. Łagodnie oddychaj świadomym, połączonym oddechem. Zauważaj co samoistnie wydarza się w wyniku tej praktyki, co się pojawia, a co ustaje.


W miarę codziennej praktyki Obecności z pragnieniem czucia się lepiej oraz z uczuciem oporu, może zauważysz, że umysł wiernie podążający za twoją wzrastającą świadomością, stworzył teraz oczekiwanie, że "nie powinnam dążyć do czucia się lepiej" lub że "nie powinnam czuć oporu, powinnam pozwalać i akceptować to co jest". Wszelkie "(nie)powinnam/powinienem być inna/y niż jestem" są kolejną ekspresją nieświadomego oporu. Obdarzaj wówczas Obecnością także ten opór.


Tylko tyle i.... aż tyle.


Cicha moc Obecności rozpuszcza wszystko co nią nie jest i odsłania to czym już jesteś naprawdę.


Jeśli zauważysz po jakimś czasie, że teraz praktykujesz Obecność po to by poczuć się lepiej... doskonale, że to widzisz! Bądź wtedy obecna/y z tym motywem czucia się lepiej, kontynuując praktykę Obecności. Nie jest istotne co się w tobie dzieje - istotne czy jesteś obecna/y z tym czy nie.


Uwaga: praktyka Obecności nie jest myśleniem o czymś czy koncentrowaniem się na czymś, ani wyobrażaniem sobie czegoś. Obecność to świadome Istnienie, które w nas już jest. My tego Istnienia po prostu nie zauważamy zajęci skupianiem na wszystkim innym. Praktyka Obecności to świadome przenoszenia uwagi na Istnienie w nas (z czasem zaczniesz też doświadczać Istnienia w sobie i wokół siebie, gdyż tak naprawdę nie jesteś w swoim ciele, lecz ciało jest w tobie...!). Na początku praktyka ta może być trudna, gdyż siłą nawyku nasza uwaga zawęża się do utożsamiania się z myślami, emocjami, z oporem przed tym co jest, z pragnieniem by poczuć się lepiej.


Jeśli chcesz rozwinąć w sobie umiejętność łączenia się z Obecnością, szczególnie w chwilach stresu i nieprzyjemnych dla ciebie stanach wewnętrznych, zapraszam na sesje indywidualne. To będzie wielka radość towarzyszyć ci w tej fascynującej podróży odkrywania swojej wolnej i prawdziwej Natury, którą już jesteś.


Możesz także doświadczyć praktyki Obecności na oferowanych przez mnie warsztatach, aktualny kalendarz znajdziesz tutaj. A jeśli zapiszesz się do mojego newslettera, co jakiś czas będziesz otrzymywać ode mnie garść świeżych inspiracji i informacji.


Zapraszam cię też do zaglądania na moją stronę i na tego bloga, w nadchodzących tygodniach i miesiącach będę dzielić się moimi dalszymi doświadczeniami i podpowiedziami na temat praktyki Obecności.





Magdalena Janicka


Od wielu lat praktykuję bycie w Obecności oraz świadomy ruch jako uwalniającą medytację, i pasjonuję się mocą Obecności w ciele, w emocjach i w życiu. Czerpię dużo radości z inspirowania do niej innych. Więcej o mnie

594 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page